Przychodząc na światło dzienne, Sokół Aleksandrów świętuje kwart wieku istnienia. Henryk Bistuła, od zawsze związany z klubem i fundamentalny dla jego sukcesu, miał zaszczyt przekazać nam osobiste zaproszenie na te jubileuszowe obchody. Jego niewzruszone zaangażowanie w klub od momentu jego założenia do teraz to dowód na to, że bez niego Sokół Aleksandrów prawdopodobnie nie osiągnąłby tego, co osiągnął.

Nie sposób odmówić tej prawdy, mając na uwadze nasze bliskie związki z klubem, zwłaszcza w 1998 roku. Wtedy to Leszek Kwaśniewicz, były golkiper ŁKS, dołączył do drużyny jako trener na prośbę Henryka Bistuły. To były czasy, kiedy Stanisław Syguła służył jako sponsor dla Sokół Aleksandrów.

Stanisław Syguła to biznesmen o wielkim sercu dla sportu. Już pomógł wystartować niezliczonej ilości klubów. Warto przypomnieć, że stanął u boku takich drużyn jak Sokół, Widzew i ŁKS. O mniejszych formach pomocy udzielanej innym klubom nie wspominając.

W jednym z postów zamieszczonych na klubowym profilu na Facebooku można znaleźć zdjęcie z podpisem: „W takim składzie kiedyś pracowano nad dobrą dyspozycją piłkarzy i klubu”. Na zdjęciu są od lewej: Bogusław Stefańczyk, Gabriel Ilski, Stanisław Syguła oraz zmarły trener Witold Obarek.