Kwestia konstrukcji stopnia wodnego na rzece Wiśle, w miejscowości Siarzewo, stała się istotnym punktem dyskusji podczas kampanii wyborczej do Senatu na terenie okręgu włocławskiego. Kandydat z list Prawy i Skuteczni, czyli związanych z PiS, Jarosław Chmielewski, podkreślał podczas konferencji prasowej znaczenie tej inwestycji dla rozwoju regionu oraz zapowiedział swoje starania o jej realizację.
Chmielewski, jako członek Zjednoczonej Prawicy, argumentował, że cel ich działań to poprawa warunków bezpieczeństwa dla mieszkańców Kujaw i ziemi dobrzyńskiej. Zapewniał, że budowa nowego stopnia wodnego miałaby istotny wpływ na poprawę bezpieczeństwa nie tylko z punktu widzenia klimatycznego, ale również rolniczego.
Wsparcie dla kandydata na senatora z PiS-u wyraził Marek Gróbarczyk, który pełnił funkcję ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Gróbarczyka, zapora w Siarzewie to nie tylko sprawa zwiększenia bezpieczeństwa, ale również klucz do rozwoju regionu.
Gróbarczyk podkreślał, że ta inwestycja stanowi fundament dla przyszłości i rozwoju Włocławka oraz otaczających go gmin. Wyraził przekonanie, że Jarosław Chmielewski podejdzie do realizacji tej inwestycji z pełnym zaangażowaniem i odpowiednią merytoryczną wiedzą, mimo że jej dalsza realizacja została obecnie zawieszona i istnieje ryzyko jej całkowitej likwidacji przez obecny rząd.
Koszt realizacji projektu budowy stopnia wodnego w Siarzewie był szacowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na 7,5 miliarda złotych. Do tej pory na ten cel wydano już około 80 milionów złotych. Przeciwnikiem tej inwestycji są różne organizacje ekologiczne, w tym Koalicja Ratujmy Rzeki i WWF Polska.