Wrażliwość oraz otwartość na potrzeby innych mogą w wielu sytuacjach okazać się bezcenne, nieraz decydując o czyimś życiu. Przykładem takiego działania jest postawa młodszego aspiranta Sylwestra Kozery, dzielnicowego z wieruszowskiej komendy. Mimo że był poza służbą, nie zignorował losu osoby bezdomnej, co doprowadziło do niezwykłej akcji ratunkowej. Informacje o bezdomnym, który od kilku dni przebywał pod wiaduktem w miejscowości Kłoniczki oraz Chojny, dotarły do niego 24 listopada 2025 roku za pośrednictwem mieszkańców gminy Lututów.
Inicjatywa poza służbą
Poruszony wiadomościami, funkcjonariusz Kozer nawiązał kontakt z osobą zgłaszającą i przekazał swoje ustalenia kolegom z komendy. Na miejsce natychmiast udała się ekipa dzielnicowych, którzy rozpoczęli poszukiwania. Chociaż nie odnaleźli mężczyzny pod wiaduktem, zwrócili uwagę na ślady stóp na śniegu, które prowadziły w stronę pól i lasu. To wskazywało na konieczność dalszego śledzenia tropu w nadziei, że doprowadzi ich do osoby potrzebującej pomocy.
Odnalezienie i pomoc
Po około 45-minutowym marszu, oddaleni o 2,5 kilometra od wiaduktu w Kłoniczkach, policjanci odkryli w ambonie myśliwskiej wyziębionego mężczyznę. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec województwa śląskiego, który od dwóch lat jest bezdomny i nie ma zapewnionego wyżywienia. Policjanci zareagowali błyskawicznie, dostarczając mu ciepły posiłek, a następnie za pośrednictwem Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lututowie, zorganizowali dla niego miejsce w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w powiecie kępińskim.
Znaczenie szybkiej reakcji
Ta sytuacja przypomina o konieczności szybkiej reakcji na potrzeby osób bezdomnych, szczególnie w okresie zimowym, kiedy zagrożenie życia i zdrowia jest największe. Wszystko zaczyna się od nas, obywateli, którzy powinni być czujni i reagować w momencie zauważenia osób w niebezpieczeństwie. W sytuacjach wymagających natychmiastowej interwencji warto pamiętać o numerze alarmowym 112, który może być kluczem do uratowania czyjegoś życia. Jeden telefon, jedno działanie – to często wystarcza, by odmienić los człowieka.
Źródło: Policja Łódzka
